niedziela, 8 stycznia 2017

Spacerem po Rzymie

Przybyłem, zobaczyłem, wróciłem. Tak rzymski starożytny stoik w trzech słowach mógłbym streścić trzydniowy pobyt w Rzymie. Było by to nie do końca w porządku bo taki pobyt to doświadczenie dające karmy do przemyśleń i na długo zapadające w pamięć. Trzy dni to krótki czas i pewnie gdyby nie dobry przewodnik łatwy do zmarnowania.


Poświęciłem trochę czasu nim znalazłem ten najlepszy dla mnie. Praktyczny, posiadający wiele informacji o najważniejszych miejscach miasta do tego sprawiający przyjemność z jego obcowaniem. Wybrałem przewodnik National Geographic Spacerem po Rzymie. Podzielony jest na trzy części.
W odsłonie pierwszej Lotem Błyskawicy podane są nam trasy miejsc wartych zobaczenia z uwzględnieniem czasu jaki mamy do poświęcenia. Na niecałych 20 stronach mamy mapki i krótki opisy kolejnych etapów naszych spacerów, bo to najlepsza metoda poznawania Rzymu. Miedzy kolejnymi miejscami można napotkać istne perełki architektury.


Druga część to podróż po konkretnych miejscach. Mamy tu Rzym starożytny z Colosseum i Forum Romanum, renesansowy z Piazza Navona, barokowy z hiszpańskimi schodami, Watykan z bazyliką św. Piotra i Zatybrze  ze starym gettem żydowskim. Każde miejsce to inna epoka inna miejsca do zobaczenia. Zadanie ułatwia nam ogrom mapek i pięknych kolorowych zdjęć, całość to ponad 130 stron. Ostatni rozdział poświęcony jest temu kiedy odwiedzić Rzym, gdzie się zatrzymać, co i gdzie zjeść.


Trzy dni to niewiele, ale wystarczy by spacerem zobaczyć co ważniejsze miejsca. Wybrać to co chcemy obejrzeć i znaleźć czas na odpoczynek z filiżanką cappuccino w jedynej z wielu malowniczych uliczek Rzymu. Najlepiej zrobić to z dobrym przewodnikiem w reku a niewątpliwie Spacerem po Rzymie sprawdza się w tej roli nadzwyczaj rewelacyjnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz