poniedziałek, 13 czerwca 2016

Kowal. Prawdziwa historia.

Mamy Mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Polska w niedzielę 1:0 pokonała Irlandię Pł i przełamała swoją złą passę nie wygranego meczu w trzech kolejnych turniejach. Futbolowe szaleństwo trwa, postanowiłem więc że przez kolejny miesiąc umieszczę tu pięć może sześć kolejnych pozycji związanych z piłką nożną. Dziś padło na Kowal, prawdziwa historia.


Krzysztof Stanowski wraz Wojciechem Kowalczykiem usiedli wspólnie przy kuflu piwa i stworzyli jak na owe czasy, był to rok 2003, najbardziej skandalizującą autobiografię jaka kiedykolwiek się ukazała w Polsce. Dostało się wielu piłkarzom i trenerom. Kowalczyk prowadzi swą historię chronologicznie od trampkarza w Polonezie Warszawa, początkach w Legii i meczu który zmienił jego sportowe życie, czyli spotkania z Sampdorią Genua. Równolegle jakby na równi z uniesieniami sportowymi wspomina libacje alkoholowe, kto i ile potrafił wypić. Dostało się Mackowi Szczęsnemu jako osobie z poza grupy pijącej, który nie potrafił się dostosować, czego nie można powiedzieć o Kowalczyku.
Nie mogło zabraknąć wspomnień z Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie i okoliczności zdobycia srebrnego medalu olimpijskiego. Sporo jest o negatywnym stosunku piłkarza do PZPN (związany z odebraniem mistrzostwa Legii w 1993) do trenerów reprezentacji, szczególnie do Piechniczka, nazywanego leśnym dziadkiem. Barwnie opisuje swoją karierę w Hiszpanii, okoliczności zakończenia kariery w Las Palmas, powrót do piłki w barwach Legii Warszawa i sukcesach na koniec kariery w słonecznym Cyprze.
Z rozrzewnieniem wspomina swoją współpracę z trenerem Wójcikiem i jego dar motywacji w ważnych meczach. Przez karty książki przewija się wiele nazwisk nie tylko piłkarskich, a wszystko w barwnych okolicznościach przyrody. Sam piłkarz zadowolony jest ze swoje kariery, jak twierdzi zarobił trochę pieniędzy, zwiedził kilka pięknych krajów a przede wszystkim robił to co lubił, czyli grał w piłkę nożną. Czy osiągnął sukces na miarę swoich możliwości... hm wielu nawet tego nie osiągnęło choć mieli predyspozycje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz