czwartek, 17 marca 2016

Legia 100 lat.

Piłkarski klub Legia Warszawa obchodzi w tym roku swoje stulecie istnienia, w związku z tym w najbliższym czasie będziemy mieli wiele publikacji dotyczących tego klubu. Jedna z pierwszych trafiła w moje ręce, a jest to Legia 100 lat autorstwa dziennikarza Przeglądu Sportowego Przemysława Batora.


Powiedzieć, że jestem rozczarowany, to nic nie powiedzieć. Po przeczytaniu biografii Lucjana Brychczego (Kici) i Kazimierza Deyny (Deyna czyli obcy) liczyłem na odrobinę więcej informacji na temat mojego ulubionego klubu. 
Początek to wprowadzenie i krótka historia w kilku podpunktach:
- Początki - około dwóch stron i fotografia.
- Okres międzywojenny - dwie strony, fotografii brak.
- Lata 40 i 50. XX wieku - jedna strona, fotografii brak.
- Wielki przełom w latach 60 ubiegłego wieku - jedna strona, fotografii brak.
- Lata 1970-2000 - dwie strony, fotografii brak.
- Nowy wiek - nieco ponad jedną stronę, fotografii brak.
Więcej informacji można znaleźć na stronie klubu lub Wikipedii. Wywnioskowałem z tego, że skoro książka ma 160 stron pewnie były inne priorytety.
Dotarłem do rozdziału Galeria sław, wydawało by się że tu na pewno czegoś się dowiem. Całość ogranicza się jednak tylko do 11 piłkarzy i najlepszego trenera w historii Jaroslava Vojevody. Każdemu z nich poświęcono od dwóch do trzech stron. Ciężko znaleźć jakieś trudno dostępne informacje. Wszystko jest na Wikipedii po wpisaniu imienia i nazwiska.
Nie uświadczymy też statystyk, które ograniczają się do lat w jakich zdobyte zostały kolejne tytuły i ich składów (akurat tu mały plusik), dziesięciu najlepszych strzelców w historii i dziesięciu piłkarzy z najlepszym stażem to trochę za mało jak na książkę, która podsumowuje ostanie 100 lat działalności.
Jest też kilka błędów, w akapicie Trofea Międzynarodowe Puchar UEFA/Liga Europy największy sukces to 1/16 finału 2012 i 2015, kompletnie zapominając że w roku 1986 Legia odpadła z Interem Mediolan w 1/8 finału tego pucharu. W roku następnym 1987, z tym samym Interem Mediolan, odpadła w 1/16 tychże rozgrywek.
Wyżej wymienione informacje zawierają jakąś połowę z całej objętości książki, kolejne 80 stron to informacje na temat obecnej drużyny i dwa wywiady, pierwszy z Aleksandrem Vukowićem i drugi z trenerem Andrzejem Strejlauem na około cztery strony.
Niewątpliwym plusem tej książki jest piękna okładka, która będzie się ładnie prezentowała na półce. Najbardziej czego mi brakowało, to klimatu i wspomnień na temat wielkich spotkań Legii, których w jej historii było sporo. Mało też tu o wyjątkowych piłkarzach którzy przewinęli się przez ten stołeczny klub. Nie ma tu ani słowa o Erneście Pol, Bernardzie Blaucie, Antonim PIechniczku, Henryku Apostelu, Lesławie Ćmikiewiczu, Kazimierzu Górskim, Jacku Gmochu itd itd.
Całość to po prostu, taki lepiej rozbudowany skarb kibica z zarysem historycznym klubu. Skok na kasę kibica. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz